Skłamałabym twierdzeniem, że nie lubię szarości, jednak w tym projekcie mówię jej zdecydowane NIE. Faktem jest, że szarość jest „ładnym”, uniwersalnym i praktycznym kolorem, który w różnych konfiguracjach tonów, nasyceń, barw i odcieni „robi” wnętrze, często bardzo dobre.
Kiedyś szarość kojarzyła się z banalnością, skromnością, pospolitością, teraz projektanci przeciągają się w wyszukiwaniu niebanalnych na nią określeń jak: niewzruszona, intuicyjna, ulotna 🙂
Ostatnio, staram się częściej odchodzić od tej projektowej tendencji, sugerując moim klientom wybranie innego
koloru jako dominującego.
Lokalizacja: Łódź
Powierzchnia: 100 m2